Wszystko jest możliwe. Zwłaszcza wtedy, kiedy jest się dzieckiem. Wszystko widzimy z zupełnie innej perspektywy. Ostatnio jeden ze sklepów sieci Aldi zatrudnił 8-letnią dziewczynkę. Carina Brooks jest chora na zespół Aspergera, co nie pozwala jej na odróżnienie żartu, sarkazmu czy ironii.
Razem z mamą często robiła zakupy w jednym z niemieckich sklepów. W czasie, gdy jej mama wybierała produkty, mała Carina układała produkty na półkach. Takim zachowaniem zwróciła na siebie uwagę pracowników sklepu. Jeden z nich przy kasie zażartował, że powinni ją zatrudnić do układania towarów na półkach.
Ze względu na swoja chorobę, Carina potraktowała tą uwagę bardzo poważnie. Po kilku dniach złożyła do menagera list motywacyjny, w którym wyjaśnia jak bardzo chciałaby pracować w sklepie. „Mam 8 lat i chcę dostać pracę polegającą na sprzątaniu sklepu, a kiedy będę starsza, chcę pracować na kasie. Wiem, że jestem trochę za młoda, ale naprawdę chcę tę pracę.”
Menager Oliver Tingey był pod takim wrażeniem, że zaprosił małą dziewczynkę na rozmowę kwalifikacyjną. Przekazał jej, że obecnie nie może jej zatrudnić, bo jest za mała, ale zatrzyma jej dane, by jak skończy 16 lat sklep mógł ją zatrudnić pełnoprawnie. Wpadł, zatem na pomysł, że tymczasem dziewczynka będzie mogła układać towary, ale za prace sklep będzie jej płacił słodyczami. Całą tą sytuacją jest zafascynowana matka 8-letniej Cariny. Cieszy się, że ktoś potraktował poważnie jej chorą córkę, a nie zlekceważył.